Blog

Advicero Nexia
Strona główna / Blog / Polski Ład – ucieczka polskich firm do Czech

Polski Ład – ucieczka polskich firm do Czech

Już pierwsze informacje napływające z Ministerstwa Finansów o wprowadzeniu „Polskiego Ładu” spowodowały wzrost zainteresowania przedsiębiorców co do przeniesienia / założenia działalności gospodarczej w innym kraju, przede wszystkich w Czechach. Po opublikowaniu projektu „Polskiego Ładu”, wielu przedsiębiorców podjęło ku temu wstępne działania / zastanawia się nad ich podjęciem, ze względu na przewidziane dla nich w projekcie niekorzystne rozwiązania podatkowe. Chociaż obecna wersja projektu ustawy (wersja 3.0) nieco łagodzi niektóre zmiany w porównaniu do wersji pierwotnej, nadal nie rozwiewa to obaw podatników.

Działalność w Czechach

Na pierwszy rzut oka, w Czechach są bardziej przyjazne, a przede wszystkim przejrzyste zasady opodatkowania przedsiębiorców, w tym również niższe stawki podatku dochodowego. Przykładowo stawka od wypłaty dywidendy wynosi 15%, podatek VAT 21% (obniżone stawki podatkowe 15% i 10%). Z kolei CIT – podobnie jak w Polsce – wynosi 19%. PIT – 15% i podobnie jak w Polsce przewiduje kilka ulg i odliczeń. Warto podkreślić, że obecnie, między innymi z tych względów, nawet już przed publikacją projektu poszczególnych rozwiązań w ramach „Polskiego Ładu” wielu przedsiębiorców zdecydowało się na przeniesienie swojej działalności właśnie do Czech.

W Czechach panuje również podobny do polskiego system prawny – firmę można prowadzić w formie jednoosobowej działalności gospodarczej bądź założyć spółkę handlową (na podobnych zasadach do tych działających w Polsce). Oznacza to, że również tam nie unikniemy licznych obowiązków związanych z rejestrowaniem działalności, jak i wydatkami na założenie takiej działalności.

Polski Ład a składka zdrowotna

Jedną z głównych przyczyn rozważań co do przeniesienia / założenia działalności w Czechach są planowane w ramach „Polskiego Ładu” przepisy dotyczące składki zdrowotnej. Reforma proponowana przez rząd ma nie tylko znieść prawo do odliczenia od PIT składek zdrowotnych, ale także ma zwiększyć ich wysokość, poprzez uzależnienie jej od kwoty dochodu, co znacznie zwiększy wydatki przeciętnego przedsiębiorcy.

W wyniku licznych uwag na temat składek zdrowotnych, przekazanych w czasie konsultacji społecznych projektu, Ministerstwo Finansów zaproponowało nieco inny niż pierwotnie zakładano model naliczania składki zdrowotnej, łagodząc przy tym skutki dla niektórych podmiotów. Początkowo „Polski Ład” zakładał obowiązkową 9% składkę dla podatników PIT bez możliwości jej odliczenia od podatku (nieco inne rozwiązania zaproponowano przedsiębiorcom opodatkowanych ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych).

Najnowszy projekt ustawy zakłada, że przedsiębiorcy rozliczający się wg stawki liniowej będą obowiązani do uiszczenia niższej składki, w wysokości 4,9% od dochodu, z zastrzeżeniem, że nie może być niższa niż 9% minimalnego wynagrodzenia. Co do zasady ma to się przełożyć na mniejsze obciążenie finansowe przedsiębiorców.

W odniesieniu do przedsiębiorców opodatkowanych ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, pierwotnie zakładano, że składka zdrowotna będzie zależna od stawki ryczałtowej (1/3 ryczałtu). Obecnie zaprezentowany projekt „Polskiego Ładu” wskazuje, że składka zdrowotna ma zależeć od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, a także od wysokości osiągniętego przychodu. Jak wskazano w „Polskim Ładzie”, podstawa wymiaru składki zdrowotnej ma być wyliczona jako:

  • przy przychodach osiągniętych w ciągu roku do 60 000 PLN – 60% przeciętnego wynagrodzenia;
  • przy przychodach osiągniętych w ciągu roku od 60 000 PLN do 300 000 PLN – 100% przeciętnego wynagrodzenia;
  • przy przychodach osiągniętych w ciągu roku powyżej 300 000 PLN – 180% przeciętnego wynagrodzenia.

Niestety dla przedsiębiorców rozliczających się według skali podatkowej (17%, 32%) nie przewidziano niższej składki. W konsekwencji będą musieli oni uiszczać składkę zdrowotną w wysokości 9% swoich dochodów bez możliwości jej odliczenia od podatku. Obowiązywać ma ich, jak pierwotnie zakładano, zwiększona kwota wolna od podatku oraz podwyższony próg skali podatkowej.

Powyższe „ustępstwa” ustawodawcy mogą w jakimś stopniu przyczynić się do nieprzenoszenia działalności poza terytorium Polski. Do powyższego mogą także przekonać przedsiębiorców liczne planowane ulgi (o ile dany przedsiębiorca spełni wymagania do skorzystania z nich). Przewidziane w „Polskim Ładzie” ulgi podatkowe omówimy na naszym blogu w odrębnym wpisie.

Miejsce opodatkowania przychodów z zagranicy

Należy jednak pamiętać, że otworzenie firmy w Czechach nie wystarcza do tego, żeby uniknąć opodatkowania w Polsce.

Po pierwsze, polski organ podatkowy może uznać, że zagraniczna firma ma w Polsce tzw. zakład, który powinien wykazywać odpowiednie alokowane dochody i odprowadzać od swoich dochodów podatek w Polsce. Po drugie, obowiązują regulacje dotyczące zagranicznych jednostek kontrolowanych. W przypadku uznania zagranicznego podmiotu za taką właśnie jednostkę, jej dochody będą podlegały opodatkowaniu w Polsce. Ponadto, zgodnie z polskimi przepisami podatkowymi, polscy rezydenci podatkowi (osoby, które zamieszkują w Polsce bądź przebywają na terytorium kraju dłużej niż 183 dni w roku podatkowym) obowiązani są płacić w kraju rezydencji podatek dochodowy od całości uzyskanych dochodów, w tym także tych uzyskanych za granicą – nie ma tu znaczenia, gdzie formalnie jest zarejestrowana ich działalność gospodarcza czy gdzie położone jest ich źródło przychodów.

Warto również pamiętać o tym, że zmiana rezydencji podatkowej na czeską może wiązać się z obowiązkiem uiszczenia 19% tzw. “exit tax” (podatek od niezrealizowanych zysków) w Polsce.

Dlatego decyzję na temat przeniesienia / założenia działalności gospodarczej w Czechach należy bardzo dokładnie przeanalizować w każdym indywidualnym przypadku.